Hejka! :) Wszystkiego najlepszego kobietki! ;* Było już tak cudownie, tak wiosennie i znowu spadł śnieg. ;c Niefajnie... Ja już chcę wiosnę, potrzebuję zielonej trawy i temperatury na plusie. ;) A już na poważnie myślałam o odłożeniu płaszczyka. :) No cóż, jeszcze sobie poczekam. Ostatnie dni były jakieś takieś, no uszły - kilka sprawdzianów, spotkania z dziewczynami, no i ta wiosna w powietrzu. W środę były zajęcia artystyczne - poszłyśmy z Werką szukać pana woźnego, żeby dał nam drut, wyszłyśmy na dwór - byłam w samym sweterku!!! ;p No i w ogóle było tak fajnie. :D A pan woźny da nam srebrny drucik i zrobimy sobie biżuterię, haha. I będziemy cacy. xde Mieliśmy zastępstwa z panem S., a on jest taki fajny, bo wiecie, że nie znał mojego imienia to: "ta co się jej słoneczko odbija od ząbków, jak się uśmiecha"( no że mam aparat xde). I cała klasa: "Ale dzisiaj nie ma słońca!" ;) Dzisiaj na angielskim narzekaliśmy na pogodę. Jak to pan powiedział: "Za przeproszeniem. Kto za tym g*wnem białym stoi?" S.: "Ten na górze." P.: "Pan woźny obok stoi." ;p Jak zwykle spóźniłyśmy się z Kinią. ;p S. mi obiecał, że założy swój cudowny sweterek, ale go nie miał. ;( Ej no! On go już długo nie zakłada, a ten sweterek jest taki słitaśny! ^^ Zaczęły się rozmowy o nowym telefonie Adiego, a Majster odkrył, że ten nie zdjął jeszcze folii z aparatu. Adi: "A ja sobie myślałem - wszystko fajnie, tylko czemu zdjęcia takie niebieskie robi?" No uwielbiam. ♥ I w ogóle S. zaproponował panu, żeby zabił 3c, bo toczymy lekką wojnę z nimi na wf-ie i w ogóle oni są mocno niebezpieczni, a pan(który też ich uwielbia ;p): "Daj spokój! Zabiłbym, a poszedłbym jak za człowieka!" Jak zwykle na angielskim praca zbiorowa: "A co macie w 3?" Kocham moją klasę. :D Uwielbiam nasze godziny wychowawcze: "poznawanie zawodu lekarza" - czyli oglądanie Housa. ;) Kocham, kiedy dostajemy 17 jedynek z kartkówki z fizyki, no ale kto po feriach robi niezapowiedzianą kartkówkę Z FIZYKI? ;p Ponieważ kartkówka była z optyki to od razu powiedziałam Madzi: "Okulisty to ze mnie nie będzie." ;D Poza tym oglądaliśmy sobie dzisiaj mapę USA i Jeanette postanowiła, że wyjdzie za jakiegoś Amerykanina i nazwie dzieci: Alabama, Louisiana, Georgia, ew. Missisipi. Kinia: "I jak ty będziesz do nich wołać?" Karola mi mówi, żebym nazwała Ohio i Virginia, ona to uwielbia, poza tym ten misiak w końcu wrócił po chorobowym - no ileż można? A ja chodziłam po całej szkole jak popapraniec i darłam się: Alabama, Louisiana i Georgia. <3 Francuski był cudowny. Siadłam sobie w drugiej ławeczce z panem S., otwierają się drzwi i wchodzi sobie Pasek i Maciek. I co z tego, że wiedziałam, że przyjdą, bo pani K. mi powiedziała? Przyszli składać pani i nam życzenia i chociaż byłam pewna, że Pasek nie powie ani jednego słowa, to mówił razem z Maćkiem! Siedziałam tam cała czerwona(jeszcze przyszli w takich prześlicznych koszulach w kratkę, not fair, my z Karolą kochamy koszule w kratkę <3), wszystkie dziewczyny patrzyły się na mnie i z całych tych życzeń szczęścia itd. zapamiętałam jedną rzecz, jak Pasek wpatrzony w podłogę, takim cichutkim głosem powiedział: "fajnego chłopaka". I w tym momencie moja czerwień przekształciła się zapewne w bordo. ;p Jak tylko wyszli, to Paulinka do mnie: "Wszystkiego najlepszego Jeanette!" S.: "Co się dzieje? Czemu one się tak śmieją? Czy ja o czymś nie wiem?" J: "Oj o nic. Bo to miała być niespodzianka, a mi pani K. powiedziała, że będą chodzić i im powiedziałam." Uwierzył, ufff... ;p Technika to nasz ulubiony przedmiot - zwykle przychodzi do nas ktoś z klasy Paska, ostatnio była o to wojna z nauczycielką. Aż przyszła pedagog(a podobno jesteśmy tacy grzeczni! ;D). Werka ma na chipsy, ale nie stać ją na ćwiczenia. A! I nie umie pisać na ławce, bo w domu nie ma stołu. xde Dziś był luz. Łukasz stwierdził, że tłuszcz jest dla słabych, haha. A! No i przed techniką Werka walnęła S. w tyłek siatką, kiedy on próbował dokuczyć Kini. A Pani G.: "No, a teraz zgaduj kto to!" S.: "Na pewno nie pani, bo bym się zrzygał." uuuuu Nie wiem, dlaczego wszyscy uważają, że jesteśmy grzeczni. ;p Było mi tylko przykro, że nasi KLASOWI gentlemani o nas nie pamiętali - wredoty. ;p I co ja wam jeszcze miałam napisać? o.O No nieważne, kiedyś tam zapewne gdzieś dopiszę. ;p
To teraz: zostałam nominowana przez wspaniałą Aiko do "Best Blog Aword". ;*
1.Co
bardziej wolisz przyrządzać: desery czy konkretne potrawy?
Jestem beznadziejną kucharką, ale jak już to desery. ;)
2.Co
jest najważniejsze w człowieku : osobowość czy wygląd ?
Osobowość oczywiście. :)
3.Kiedy
założyłaś bloga ?
15.02.2012 <3
4.Jaka
osoba inspiruje Cię, aby rozpocząć coś nowego ?
Nie ma takiej osoby, jak są chęci i pomysł to po prostu zaczynam, no ewentualnie moi przyjaciele - są niezastąpieni. ;)
5.Odwiedzasz
wiele blogów ?
Trudno powiedzieć, myślę że nie - a przynajmniej nie regularnie, tych jest tylko garstka. :)
6.Wolisz
gotować sama, czy jak ktoś robi to za Ciebie ?
Masochistką nie jestem, truć się nie lubię, a moje potrawy tylko w takiej kategorii się kwalifikują - wolę, jak ktoś to robi za mnie. ;)
7.Jaką
książkę obecnie czytasz ?
"My, dzieci z dworca Zoo" , "Cynamonowa dziewczyna. Tędy do raju." i "Zośka i Parasol" :) A na biurku czeka na mnie kilka innych cudeniek. ;)
8.Które
ubranie przetrwało najdłużej w twojej szafie ?
Sama nie wiem, może sukienka po starszej siostrze? ^^
9.Jaki
jest Twój ulubiony przepis ?
Jestem ostatnią osobą, która powinna odpowiadać na to pytanie, ale może naleśniki? :)
10.Jakie
cechy charakteru są dla Ciebie ważne w przyjaźni ?
Szczerość, poczucie humoru i mogłabym tak wymieniać w nieskończoność, ale chyba te dwie. :)
11.Jaki
jest Twój ulubiony film ?
Oglądam tak dużo filmów, żę nie umiem wybrać. Uwielbiam "Harry'ego Pottera", "Sami swoi", "Oświadczyny po irlandzku", "To właśnie miłość" i wszystkie z Hugh Grantem, "Van Helsing", "Jutro idziemy do kina", "Czwarte piętro", "Bez mojej zgody", "Marley i ja" i tutaj skończę, bo mogłabym tak jeszcze baaaaaardzo długo. ;)
Nominuję:
Odpowiadacie na te same pytania co ja. ;*
Tymaczasem na http://icantsurvivewithoutyou.blogspot.com/ - moim starym blogu zostałam nominowana do Liebster Award, więc jeśli chcecie, to możecie przeczytać moje odpowiedzi. ;)
Och, jak ja tęsknię za wiosną, za słońcem. ;')
Kings Of Leon - Use somebody Kocham to i nigdy nie przestanę. <3 "You know that I could use somebody, someone like you and all you know and how you speak. Countless lovers under cover of the street, you know that I could use somebody... You know that I could use somebody, someone like you... Off in the night, while you live it up, I'm off to sleep, waging wars to shake the poet and the beat, I hope it's gonna make you notice, I hope it's gonna make you notice someone like me..."
Au revoir. xoxo
Awn, dziękuję za nominację ;*
OdpowiedzUsuńHahahahahahahaah - tylko tak podsumuję dzisiejszy angielski, francuski, kartkówki z fizyki i ogólnie cały dzień. Tyyyy, a to nie jest ten cudowny strumyczek do którego wrzucałyśmy liście? Ten koło domu Twojej babci? xd Hahahaha, jak machałyśmy strażakom xdd
Haha, więc Łukasz stwierdził, że jestem słaba, z resztą, nie pierwszy już raz xde
I wiesz co, nie skomentuję zachowania chłopaków, naprawdę. Chociaż nie, Łukaszowi zwrócę honor, bo chociaż "Wszystkiego najlepszego" nam z rana powiedział, aw. xxx
Kuźwa, za dużo Łukasza w tym komentarzu -.-
UsuńNo tak niezapowiedziana jedynka z fizyki swoje robi :)
OdpowiedzUsuńMoja klasa na takie sprawy reaguje następująco pani mówi "kartkóweczka, wyciągajcie kartki" a my tego nie robimy po prostu mówimy że już może wpisywać 1 każdemu. Ona tego nie robi, bo nie chce być *cenzurowane* i nie chce skrzywdzić grupki ulubieńców, a my się cieszymy. Oczywiście w zanadrzu kogoś losowo pyta i w głowie chodzą słowa "tylko nie ja" :) Mam tak kreatywną klasę, że mam pełno "numerów" by nie pisać kartkówek, większość nauczycieli się nabiera, ale są też tacy których nie da się zwieść :)
Achh. wszystkie te filmy z Hugh Grantem mają w sobie magię też je lubię <3
Aaa odpowiadając na Twój wcześniejszy komentarz u mnie. To jak przeczytam "Tunele" na pewno powiem Ci czy mi się podobały . Chociaż już teraz mogę Ci polecić. Bo zapowiadają się świetnie :) A jeśli chodzi o film "Labirynt Fauna" to kurcze... Powiem Ci najszczerzej jak umiem, że go wielbię, kocham po prostu. Mam słabość do tego filmu pierwszy raz widziałam go jakieś 4-5 lat temu, oglądałam go wielokrotnie i pewnie jeszcze wielokrotnie go oglądnę. Niesamowicie magiczny i zapada w pamięci, a to bardzo ważne.
Zaraz wpadnę na Twojego drugiego bloga ;>
Pozdrawiam :**
Uwielbiam czytać Twoje posty, wiesz? Kobieto, czy Ty się nigdy nie smucisz? No na serio, czytając to mam takie wrażenie :p
OdpowiedzUsuńEch, u mnie też śnieg... jak patrzę na tą biel, to mam ochotę rzygać tęczą...
Współczuję kartkówki z fizyki, ale spoko, ja też mam we wtorek i pewnie pałę dostanę, bo zawsze tak jest, nawet jak się uczę, pff.
Och, nie przejmuj się chłopakami, często zapominają o takich sprawach...
Pozdrawiam!
Tina ;*
Heej;D Jesteś mega zakręconą osobą i chyba zawsze wesołą;D I to się ceni:)
OdpowiedzUsuńU mnie nn:)
Pfff, foch forever, oddaj mi swój humor! <3
OdpowiedzUsuńNie no, tak w sumie to nie jest źle, mam cały weekend zapchany, bo dzisiaj do koleżanki, jutro do kuzynki i jej męża, więc będzie wesoło xd Tylko ta szkoła, pfff, głupia niszczycielka lenistwa, haha.
Aż miło przeczytać, że lubisz moje komentarze ;*
Widzę, że jeste pozytywnie zakręconą osobą, a to jest dobre. Ja czekam na słońce i bieganie, bo w taką pogodę to nawet mój pies na spacer nie chce wychodzić:P
OdpowiedzUsuńHaha, ja idę, ale nie wiem na którą, a są jej urodziny, no super xd A najlepsze jest to, że nikt mnie nie raczy oświecić, załamka. Wiem tylko, że po południu, ale popołudnie to jest już teraz teoretycznie xd
OdpowiedzUsuńCofam się w czasie razem z Tobą, co Ty na to? ^^
Fajny blog : ) . Będę go odwiedzać. Zapraszam do siebie. http://chomik69.blogspot.com/ - obserwuje i liczę na rewanż.
OdpowiedzUsuń