wtorek, 3 kwietnia 2012

Falling too deep so can you catch me?

Jak mnie tu daaawno nie było. Tęsknił ktoś? Zresztą nieważne, ja się stęskniłam. Ostatnio wiele się wydarzyło, sporo się pozmieniało, nie wiem czy na lepsze czy na gorsze? Właściwie to czasem dobrze dowiedzieć się, że ma się kogoś, na kim można polegać, zdecydowanie tak. Weekend minął mi ok, nie zrobiłam nic konstruktywnego oprócz generalnych porządków, wreszcie dowiedziałam się jaki kolor ma moje biurko ;p + w wreszcie spotkałam się z Kasią, nie zdawałam sobie sprawy, jak mi jej brakowało i tych naszych podobnych opinii, wreszcie ktoś mnie zrozumiał, yeaaah. W niedzielę byłam z mamą na zakupach, mamy już taki zwyczaj, że mama kupuje mi prezent urodzinowy miesiąc wcześniej, haha ja wtedy zawsze wiem, że zbliża się Wielkanoc, ten rok nie był wyjątkiem, dostałam zegarek, stałam czterdzieści minut i nie mogłam sie zdecydować. Wczorajszy dzień był genialny, miałam naprawdę dobry humor, jakaś odmiana wreszcie. Język polski - jest siła ;p. Nasza wychowawczyni jest nieoceniona, 6 osób z naszej klasy jedzie jutro na wycieczkę do Warszawy i mają być w sejmie, nasza wychowawczyni: "Jak będziecie w sejmie i spotkacie pana Tuska, to powiedzcie mu, że wasza wychowawczyni jest przeciwna podniesieniu wieku emerytalnego do 67 roku życia." mwahaha już widzę, jak oni to mówią, no naprawdę. Poza tym po lekcji pani zatrzymała dziewczynki i pana M., akurat stanęła w przejściu z mojej ławki, przez co nie mogłam wyjść i zostałam z nimi, moja mina: "Co ja robię tu?", bo wiecie jak pan M. zachowa się po chamsku, to dziewczynki mają mu powiedzieć: "M., zachowałeś się po chamsku!" lol - tyle mam do powiedzenia, śmialiśmy się przez to z 10 minut, ja myślałam, że sie uduszę, żeby nie wybuchnąć śmiechem przy wychowawczyni. Właściwie to poniedziałek nie był zbyt ciekawy, Bartuś zabłysnął: "statystyczna moja mama zarabia..." omg + wiecie, że ja kocham wżr? Pani K. nie będzie nam się zwierzać ze swojego życia osobistego, ups! za późno, już to pani robi i zrobiła nie raz. Poza tym wczoraj był meczyk Polska - Niemcy(piłka ręczna), przegraliśmy a buuuu! Dzisiejszy dzień to - j. polski=sprawdzian z rozprawki, jakoś poszło, potem matematyka czyli zaczynamy ogarniać funkcje albo i nie, pani oddała sprawdziany z fizyki - miałam tylko jeden błąd, a żeby było śmieszniej to najpierw napisałam dobrze, a potem poprawiłam na źle. Haha tu powinnam wspomnieć o poprawie, która była w zeszła środę - pan M. najpierw mnie bił, potem za mną łaził, a następnie zjeżdżał na plecach po schodach - wyższa inteligencja, nie? Dzisiaj trzecia była biologia, phii podobno jesteśmy inteligentni, następnie geografia i w-f. Uwaga! Był sprawdzian z celności, Jeanette od początku półrocza trafiła do kosza tylko raz czy dwa i to nawet nie podczas meczu, a tu proszę jako jedyna 6/6, moja mina - głupi to ma zawsze szczęście(czyli ja!). Potem infa i niezapowiedziany sprawdzian, który zwaliłam + jedno z pytań, jakiej oceny się spodziewasz? - glebłam. Moja mama wróciła z zebrania, urodziny spędzę w Londynie, i cieszę się i nie, ale mniejsza z tym. Dzisiaj był dodatkowy angielski, to mi naprawdę poprawiło humor, szczególnie, że sekundę wcześniej zobaczyłam moja "przyjaciółkę" w takim twoarzystwie, w którym raczej wolałabym jej nie zobaczyć. W ogóle teraz wszystko się wali i mam ochotę się rozpłakać, dobra koniec tego! Trzeba myśleć pozytywnie... A! Ja i Paula kochamy różowe buty + konferencje z Charlotte i Paulą zdecydowanie nie służą mojemu zdrowiu psychicznemu. Jutro musi być dobry dzień, a tymczasem, żeby poprawić sobie i wam nastrój, jedno zdjęcie, ale zdecydowanie zwiastujące wiosnę:

Nie mam pojęcia jaką piosenkę dzisiaj dać, a więc niech będzie Nina Nesbitt - The Apple Tree , co namiętnie teraz męczę, piękne to jest, oj tak. "See, you play stupid games, temptation in your way cause I went so fast from love to hate. Now I'm broken, is this your plan? I'm falling down and I don't understand..."
Au revoir. xoxo

6 komentarzy:

  1. a co uwielbiasz robić ze mną???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko, z tb pójdę na koniec świata, uwielbiaaam z tb rozmawiać, z nikim nie mogę tak pogadać o siatkówce i piłce ręcznej - jesteś niezastąpiona! ;*

      Usuń
  2. oj bo się robię zazdrosna! ;p
    nie no to był dziwny tydzień, a piosenka cudna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam, oj tam :) wieem - Nina jest genialna! ;)

      Usuń
  3. ooo, dziwny dzień ;>>
    a piosenka świetnaa!
    chcę nastepny wpis, fajnie piszesz;>

    a u mnie nowy rozdział, skoro tak Ci sie poprzedni podobał to zapraszam ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, miło mi^^ i zaraz zobaczę nowy rozdział :)

      Usuń