środa, 31 lipca 2013

We're gonna be the generation that makes everything explode!

Hej! Jestem okropna, wiem, przepraszam, ale zaraz się wytłumaczę, obiecuję. Połowa wakacji już za nami, więc wypadałoby coś napisać. Jako że mamy wakacje, miałam tu pisać częściej, bo w roku szkolnym nie będę miała tyle czasu, ale naprawdę byłam zajęta. Zbierałam się do tej notki od miesiąca. W dodatku jestem taką zołzą, że nie zapytałam się was nawet o plany na wakacje. To może inaczej: które z waszych wakacyjnych planów udało się wam już zrealizować? :D Jeśli chodzi o mnie to byłam na ognisku klasowym. Wszystko szykowałyśmy z Werką. Potem była mania na badmintona, a ja, Karolcia, Roxi i Kinia miałyśmy schizy na trampolinę. Co tam ograniczenie do iluś tam kilogramów – weszło nas z 6 czy z 7. xd Potem dołączył się Pawełek i Majster i próbowali zrobić salto. Poza tym Majster wziął gitarę i było cudownie. Spędziliśmy czas razem i z wychowawczynią, chociaż część się wykruszyła. Może zrobimy jeszcze jedno w sierpniu, bo wszystkim się podobało. Tylko Lecho zapomniał, że ma być spotkanie, co człowiek! xd Dobra wiadomość jest taka, że będę w klasie z Mariką i Werką, zła – że chciałam do „h”, a jestem w „f”. Wyklęłyśmy z Olivką wicedyrektora koło jego gabinetu i potem uciekałyśmy. xd No bo klniemy na niego, a Olivka: „A właściwie gdzie on ma gabinet?” Ja się odwracam, a drzwi do jego gabinetu otwarte. xd Moja rozmowa z Olivką na dworcu: „Dlaczego to nie może być tak jak w 5, że sobie wybierasz literkę?” O: „To tu też sobie wybierasz, tylko że pan wicedyrektorek ma w d*pie twój wybór.”  Ten jej ton. Potem byłam w szkole z Mariką. Nikt jej nie mógł cały dzień zrozumieć, no ale jak ona wchodzi do sekretariatu i: „Można zostawić legitymację?” Pani: „Jaką legitymację? O.O” Ja: „Koleżanka chciała zostawić zdjęcia do legitymacji.” Marika stwierdziła, że tylko ja ją rozumiem. Przez to, że się zagadałyśmy musiałam się wracać, bo wysiadłyśmy o przystanek za późno. ;p Albo jak mi tłumaczyła: „Mój tata mi mówił, że tam ostatni raz poważna burza była 7 lat temu. Dwa razy się błysnęło…<ja w śmiech> Ale to była poważna burza!” Poza tym Olivka to geniusz – przejechał koło mnie chłopak na rowerze, Olivka: „ZABIŁBYŚ JĄ!”. Albo siedzimy z Olivką i Kinią(Kinia była w Szkocji, więc musiałyśmy ją pożegnać), gryzą nas te cholerne komary(jak ja ich nienawidzę) i zaczęłam się drzeć, że to te głupie komarzyce, a Olivka: „Lepiej żeby komar… Może trafiłby się jakiś komar – dupeczka?” Niby miałam w wakacje nadrobić zaległości filmowe i książkowe, ale… – dzięki codziennemu jeżdżeniu o 6 rano do babci autobusem  przeczytałam jedną książkę(2 kolejne czekają) – „Magiczna gondola”. Bardzo fajna, ciekawa i śmieszna, ale wątek miłosny to klapa, mimo to warto i polecam. Obejrzałam sobie „Wiecznie żywy”. Cudowne. Chociaż moje rozmowy z głównym bohaterem mnie przerażają. On: „Co się ze mną dzieje?...” Ja: „ZŻARŁEŚ MU MÓZG!” Ale też polecam, jeden z lepszych, jakie udało mi się obejrzeć. :D  I wbrew pozorom to nie horror, polecam zobaczyć zwiastun, zachęci. ;) No to teraz: czemu Jeanette nie ma czasu? Przecież są wakacje do cholery i miała odpoczywać! No tak, ale Jeanette to dobre dziecko i pomaga w plewieniu ziół, hihi. Muszę wstawać o 5 rano, żeby dojechać do babci, ale jeździłam traktorem xd. Nie wiem, co w tym niezwykłego, ale tak. ;p Plewię razem z mamą i czasem pomagał nam tata. Raz było tak sucho(ta pogoda jest nieznośna – najpierw zimno, chciałam ciepełka – dostałam afrykańskie upały, co to ma być? O.O), że się nie dało plewić. No i zostawiłyśmy miedzę(nwm, czy wszyscy wiedzą, co to miedza xd w każdym razie - granica między dwoma polami, przy której jest mnóstwo chwastów) taką długą z jednej strony, a z drugiej była krótsza. Plewimy sobie z mamą tę krótką z drugiej strony, a tata: „Wy sobie jaja ze mnie robicie?” Mama: „Dlaczego? Wiesz jak my tu mamy twardo!” T: „No bo ja tu grzęznę! Mam tak mięciutko…” Poza tym nauczę się jeździć na traktorze, hahaha. xd I będę szpanować. ;p Albo było tak twardo, że jak to mówi moja mama – trzeba się było orąbać, więc wymyśliła żarcik: „Wiesz co Jeanette?” J: „Co mamcia?” M: „Mamy zarąbistą robotę!” Albo rozmawiamy o tym, że pojechałabym na basen, mama: „To trzeba poprosić tego syna  kolegi taty, on czasem jeździ… Zabrałby ciebie i koleżanki” A tata: „Ni cholery jej nie puszczę!” J: „To już sobie popływałam…” Tak jest ze wszystkim, tata jest przewrażliwiony. ;p Plewienie służy mi myśleniu o przyszłości – chyba aż za dużo myślałam, bo miałam ekstra mentlik i dalej mam, szczerze mówiąc. Byłam na zakupach i kupiłam sobie taką śliczną sukienkę, może kiedyś wam pokażę, ale cudowna jest! *.* W stylu lat 60.  No i w zeszłą niedzielę szłam do kościoła, patrzę – stoi jakiś chłopak z rowerem, ja go mijam, a to Pasek. Serce mi waliło jak po przebiegnięciu 600m. Ja nie wiem, co się ze mną dzieje… Poza tym chodzę teraz na wiśnie na zarobek – to jest dosyć ciekawe, gdyż jest tam chłopak(syn właściciela sadu), który w zeszłym roku mi się podobał, ale jemu spodobała się moja przyjaciółka, skomplikowane i nieco dziwne. A jak ja się dziwnie czułam. Ale tryb: „ignorancja” włączony po obu stronach  i dajemy radę. Ok, moja ignorancja nie jest jeszcze na tak wysokim poziomie jakbym chciała, ale poprawię się. xd Ważne, że będę mogła pójść na zakupy, bo wszyscy wiedzą, że pieniądze szczęścia nie dają - dopiero zakupy. Poza tym napisał do mnie kolega z mojej nowej klasy, jakoś tak mi dziwnie, ale może będzie fajnie, w sumie chyba jest sympatyczny. xd Trudno stwierdzić. ;p A! Podrywał mnie ponad trzydziestoletni kolega mojego taty. O.O Patologia. On do mojego taty: „Wiesz co? Daj mi jej<że mój> numer…” Mój tato: „Masz dziewczynę.” Ten kolega: „To co? Mogę ją rzucić.” Dawał jeszcze mnóstwo tekstów, chciał mi malować pokój, rzucał aluzje(przy moim tacie!!!). Nie wiem, co on brał, ale więcej nie powinien, chyba był z lekka wstawiony. I wczoraj wracałam z najmilszym kierowcą na świecie! Tylko, że myślał, że mam duuużo więcej lat niż 16 – obstawiał, że zarabiam na wiśniach na posag ślubny. xd Poza tym dziś są urodziny Aneci, starzeje się maleństwo. Jak mi już tęskno za dziewczynami, jak mi się marzy, żeby z nimi spotkać. *.* A ponieważ wiem, że Karolcia to czyta – to trzeba ją tu wcisnąć – z Tobą też kochana! ;* Chce mi się nad jezioro, a jeszcze czeka mnie remont – ja z mamą będziemy się bawić w malarzy. ;p Moje rozmowy z Paulą mnie rozwalają, ona ma takie teksty: „*ding ding ding* A OTO I MAMY ZWYCIĘZCĘ xd” Poza tym jestem aspołeczna jeśli chodzi o ludzi z sadu – są dziwni, a koledzy tego chłopaka, który mi się podobał, ciągle się na mnie gapią, nosz kurczę! Irytują mnie, czuję się osaczona. Poza tym Paula uważa, że to słodkie, że jadłam w sadzie tosty i myślałam o niej, hihi. Chyba będę kończyć, idę spać. A wy cieszcie się z wakacji i korzystajcie kochani, korzystajcie! ;*
Z Olivką. Siostra <3
Tak 3B szykowała się na ognisko. ;)
Wiem, że na tym zdjęciu niewiele widać, ale pokazuje, jak świetnie bawiłyśmy się na trampolinie, jak dzieci. Odwoził nas tata Pawełka. Kinia: "Paweł przyjechał sam, wraca z dwoma dziewczynami, co ten tata sobie pomyśli?" Ona chciała spać na trampolinie. ;p Oj fajnie nam było.

Zaczynam zamulać. Nie mam pomysłu. Macie to Jason Reeves feat. Colbie Caillat - No Lies "Rozumiem, że nigdy nie miałeś nikogo do podążania. Wiem, że zawsze mówiłeś, że znajdziesz sobie kogoś sam. Trzymasz swoje uczucia bezpiecznie jak listy w butelce z nadzieją, że wypłyną któregoś dnia na mój brzeg. Nie karz mi czekać, widzę coś ukrytego we wnętrzu ciebie - sekrety, które śmiertelnie chcesz powiedzieć. Wiem, że się boisz, ale jeśli chcesz żebym nigdy cię nie zostawiła, nie mów mi żadnych kłamstw, żadnych kłamstw, żadnych kłamstw... Po prostu nie mów mi kłamstw..."

PS Powiem wam, że ustanowiłam sobie pewien cel, do którego będę dążyć w ciągu tego roku – 12 miesięcy. Nie powiem wam na razie o co chodzi, ale trzymajcie kciuki, dobrze? :)

PS2 Liga światowa ;’( To było specjalnie, ja wam mówię – usypiają czujność na Mistrzostwa. ;p Matt Anderson. <3 Mam słabość do jego tatuaży. (jak mogłam zapomnieć o tym wspomnieć! <facepalm>, emocje były :) ).

PS3 Zbierałam się do tej notki tyle razy, bo byłam mocno wkurzona na moich rodziców, ale – sprawy prywatne. Po prostu działają mi na nerwy ostatnio. Nigdy nie zauważają, jak coś zrobię, ale jak zapomnę, to na pewno mi to wypomną. No i inne takie. Ale szybko się godzimy, na szczęście! ;) 

PS4 Nie lubię czuć się olewana. Zresztą, kto lubi? Koniec PS-ów. Idę S-P-A-Ć. ;)

Au revoir. xoxo

5 komentarzy:

  1. Na trampolinie zawsze więcej osób wchodzi xd
    Szkoda że nie jesteś w tej klasie co chciałaś, ale będzie dobrze, no nie? Musi! <3
    Marika mój miszcz, możesz jej przekazać, hihi (śmiech chochlika!).
    Komar-dupeczka, czemu nie. Jakby tylko mógł nie być taki nachalny, żeby się na nas rzucać, to spoko :D
    E tam spoko, że gadasz z bohaterami książki czy filmu, ja też gadam, największą fazę miałam przy "Misery" autorstwa S. Kinga, hihi. Polecam. Zresztą wiesz, ja gadam z moimi elfami, gadam ze wszystkim, więc don't worry, be happy, drink pepsi, feel sexi :D
    Film obejrzę, tylko nie wiem kiedy, bo wyjeżdżam, ale może jeszcze zdążę dzisiaj :D
    Ja nie wiedziałam co to miedza O.O Tina-nieogar, hihi. Ech, może tata Cię jeszcze puści, trzymam kciuki ;) A sukienkę pokazuj!
    Współczuję tego kolegi taty xd Ach i to zabawne, w sensie ta ignorancja (czy tylko ja mam wrażenie, że to słowo jest dziwne? O.O) z tym chłopakiem w pracy, no ale dobra xd
    Trzymamy kciuki, ale mnie ciekawość zżera, powiedz na ucho, nikomu nie zdradzę!
    Rodzicami się nie martw, czasem są jak dzieci i mają swoje humorki, wiem coś o tym ;)
    Pozdrawiam!
    Tina ;*
    PS To teraz ja sobie walnę "ps", ale tylko jeden - lepiej nie czytaj notki u mnie, bo byłam na haju, tylko zastanawiam się po czym? Za duże emocje przed wyjazdem czy jak? o.o

    OdpowiedzUsuń
  2. Na trampolinie zawsze jest wesoło (wygodnie się też śpi)
    ja jestem w klasie którą chciałam, pomińmy fakt, że nikogo nie znam:P plany wakacyjne? dziś w nocy wyjeżdżam, dlatego około 22 będzie u mnie NN:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tu Tina ze zmienionym nickiem, wspominałam o tym w notce, ale wspominam raz jeszcze - nie jestem już Tinolettą! xd
    No, w Brazylii jeszcze nie jestem, bo mój tata miał problem z tym wyjazdem, a że za drogo, a że za daleko, a że coś tam - ale to mój tata... wczoraj się bałam pytać, bo jak spytałam rano to się na mnie zbulwił, że nic nie wiadomo, że mam nie suszć głowy, że coś tam... nerwowy jakiś xd ale dzisiaj się okazało że jednak jadę! *wzruszająca historia* Wylatujemy w sobotę bodajże, więc mam dwa dni na przeczytanie Krzyżaków, a dopiero dziś zaczęłam, jak ja to przeżyję?! :o
    Nie bądź zazdrosna!
    Really?! Też wyglądałaś na młodszą? Awh, nie jestem sama, dobrze wiedzieć :')
    Dubbingi są zajebiste, ot co!
    Zdjęcia, oczywiście, zasypię Was pierdyliardem zdjęć, jako szanujący się gimbus, haha xd
    Taaak, słonce, mieszkam w Komorowie, ale w Polsce jest chyba ich kilka, więc nie wiem, czy o ten chodzi. W każdym razie mój jest niedaleko Pruszkowa, jeśli coś Ci to da. Jejku, już milczę, bo zaraz podam Ci mój adres, przyjdziesz do mnie i coś mi zrobisz! (z serii: #GłupiePomysłyTiny).
    Pozdrawiam!
    PS Zmieniłam nick, tak, mówiłam to, ale mówię jeszcze raz, hihi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. yyyy... powiedziałam o nicku na początku komentarza, na końcu i jeszcze na blogu. To w komentarzu nie było celowe - mój nieogar, ale mój musk chyba myśli, że wszyscy ludzie mają sklerozę i nie zapamiętają :o

      Usuń
  4. WRÓCIŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! *Tina-gimbus, czyli nadmiar wykrzykników xd* No! Zdjęć jest dużo, robiłam nawet zdjęcia żarcia i taksówek, bo były wszystkie takie żółte, wiesz (są ze 4, reszta normalne xd), zresztą wspomnę o tym w swoim czasie xd Tylko jednego dnia nie robiłam, ale mam dobrą wymówkę, której nie zdradzę, bo to suprajs! xd
    btw. byłam w Hiszpanii, konkretniej w Barcelonie. Nieogar Tiny - nawet nie wie gdzie jedzie O.O no nic, było mega.
    Nick... hm, cóż, założyłam sobie nowego bloga z krótkimi opowiadaniami i moim pierwszym pomysłem było takie jedno, w którym taka babka się nazywa Colette Usher, no i tak się nazwałam xd Strasznie mi się spodobało :)
    NOWA NOTKA WKRÓTCEEEE :D (oby)

    OdpowiedzUsuń