czwartek, 8 marca 2012

This is a man's world but it wouldn't be nothing, nothing without a woman or a girl...

Dzisiaj mamy Dzień Kobiet moi mili^^, więc postanowiłam napisać notkę. Najpierw: Wszystkiego Najlepszego dla wszystkich Pań, a teraz przejdźmy do konkretów. Dwa polskie były epickie - dostałyśmy ptasie mleczko i wiadomo czyj to był pomysł... Nie byłyśmy zadowolone, bo my na prezenty dla chłopców się wykosztowałśmy, a ptasie mleczko było z biedronki, bo część chłopaków nawet nie raczyło zapłacić. Tutaj zacytuję wam moją rozmowę z Kinią: Ja: "Wiesz, gdzie oni sobie mogą ten prezent wsadzić..." Akurat zapadła cisza, a Kinia głośno i wyraźnie:"Niech sobie w d*** to wsadzą". Pani się obejrzała, ale chyba nie usłyszała(a siedzimy w drugiej ławce), nasz cały rząd zaczął się śmiać, ja się trzęsłam przez cały polski - epicko, mówię wam. Potem fizyka, nasza koleżanka rozwiązywała zadanie na tablicy: Ja do Kini:"Jaki szal..." K:"Ale z czego?" Ja"Kinia, nie żal, tylko szal..." K:"Ja wiem, ale z czego?" Ja:"Kinia, s-z-a-l" K:"Aaaa..." - no i w brecht. Albo przed fizyką na przerwie: Ja: "Będziemy pomagać dzieciom z Kenii" Madzialenka<siłując się z opakowaniem ptasiego mleczka>: "Pomóż mi!" J:"Madzialenko, czy ty jesteś dzieckiem z Kenii?"<lol>. Potem geografia i prezentacje - usłyszałam komplement od pana M.- taa, on naprawdę potrafi powiedzieć jakieś miłe słowo, niewiarygodne. Potem matematyka, no i histra - czyli Kinia i Jeanette biorą rozwód u Anny Marii Wesołowskiej. Ja: "Ale ona już wyszła z TVN-u" Kinia:"Ale lecą powtórki na TVN 7" ;p. Jak tu jej nie uwielbiać? Muzyka to było coś. Przychodzą chłopcy z innej klasy, dają pani kwiatka, a Caroline: "Ale nas jest szesnaście!" Albo Kondrad do pana M.: "Jedna uwaga ci nie zaszkodzi, 25 jak ja - to już szkodzi..." zdolny jest, nie ma co. Albo wczoraj chrupał paluszki i pyta się mnie, czy chcę, mówię, że nie mogę, bo to trzeba gryźć, a on: "To ja ci zmielę!" mwahaha słoodko ;p. Potem śpiewaliśmu "Makumbę" - O le le le wychodziło nam zdecydowanie najlepiej. Dzisiaj się ogólnie dużo działo i nie sposób tu wszystkiego opisać, Paula i Caroline przetrzymują mi książki - dzięki! ;* Ogólnie to fajnie było... A! Na dodatkowym angielskim Majster - jako, że jest jedynym chłopakiem w naszej grupie - dał każdej po tulipanie! To się nazywa gentelman, nie?:) Wieczorem przyszła Kinia z Livką - znowu rozmowa o kanapkach, dziewczyny w szkole mi dzisiaj po raz kolejny wypiły Grapcia - ja wam moze studnię wybuduję, albo coś? To by było na tyle... No to zdjęcia:
 

1. Caroline postanowiła zhandlować Paulę na allegro - taak, to jest kod kreskowy;p.
2. Prezent z okazji Dnia Kobiet od Caroline, który znalazłam w kieszonce płaszczyka, oryginalna karteczka, nie? Mam nadzieję, że możecie rozczytać... Dziękuuuujęęę;*!
3. Prezent od chłopaków...
4. Rewanż Majstra za nieudany prezent ze szkoły, ładny niee?
Piosenka na dziś to Ed Sheeran - Drunk kocham tą piosenkę, a dziś ją po prostu katuję... "Our house gets cold when you cut the heating without you to hold I'll be freezing can't rely on my heart to beat it 'cause you take part of it every evening..." Na dzisiaj to tyle.
Au revoir. xoxo

7 komentarzy:

  1. ooo taak Drunk bejbe ;p kod kreskowy - jestem ciekawa ile jestem warta jak sądzisz ? ile na mnie zarobicie ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że na ptasie mleczko NIE z biedronki starczy hahah kocham cię;p

      Usuń
    2. haha tak kod warte jesteście niz myslicie przynamniej dla mnie zanciu dziekuje za miłe slowa i zobacz ron pope a drop in the ocean
      karolcia

      Usuń
    3. i nawzajem:)spoksik zobaczę;*

      Usuń
  2. oj Hahaaaa . :d
    Kad pocztowy na ręce . dobre, dobre . xdd
    Uwielbiam tą piosenkę ;)

    A u mnie po długiej przerwie nowy rozdział, zapraszam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o taak piosenka jest świetna :D
      od razu jak zobaczyłam, że dodałaś nowy rozdział, to musiałam przeczytać ;D

      Usuń
  3. miłe prezenty :) zapraszam na mojego bloga!

    OdpowiedzUsuń